Zostawcie w spokoju dobrą żywność
Manifest
Żyjemy w kraju o niesamowitym potencjale przyrody. Mieszkamy na ziemi mlekiem i miodem płynącej. Potrafimy zrobić najlepsze produkty na świecie. Jadamy za to chyba najgorzej w Europie. Na skutek radosnej twórczości kolejnych rządów, niezależnie od ich politycznego koloru, chyłkiem, milczkiem armia urzędników napisała nam prawo, które zabrania wytworzenia i sprzedaży słoika powideł śliwkowych w gospodarstwie rolnika. Nie ma w ogóle mowy o tym, żeby takie powidła stanęły na półce sklepowej, nie ma mowy o tym, by poza targami pochwalić się nimi za granicą. Dotyczy to sera, wędlin, przetworów owocowych, pieczywa, dziczyzny. Nie może być tak, że paragrafy i urzędy kontrolne wydłużają nam drogę do tego co najlepsze. Nie zasłaniajmy się prawem unijnym. Sami, bo przecież nie okupują nas obce wojska, obwarowaliśmy się zakazami, licencjami i absurdami. Czasem tworzyliśmy je czynnie, czasem wszystko stało się przez zaniedbanie.
Chyba dosyć. Chyba przyszedł już czas, by urzędnicy i politycy zostawili w spokoju dobrą żywność, choć chciałoby się użyć nieco grubszego słowa.
Polskim rolnikom, polskim małym producentom, smakoszom wszystkich krajów, którzy zechcą nas odwiedzić, potrzebny jest nowy pakiet Wilczka. Zostawcie nas w spokoju, a świat będzie podziwiał polską żywność. Wskazujmy problemy, szukajmy prostych rozwiązań, dajmy swobodę masarzom, piekarzom, serowarom, rolnikom a zwiększy się i powszechny dobrobyt i komfort życia nas wszystkich. Nikt się nie zatruje. Gwarantujemy. Całe życie jedliśmy swojską kiełbasę , piliśmy niepasteryzowane mleko i skwaśniałą okrutnie, cudowną śmietanę, piliśmy nierektyfikowany bimber i raczyliśmy się nalewkami. Żyjemy. Mamy się dobrze. Chcemy, by inni mieli nie gorzej. Najwyżej koncerny, które udają, że wędzą, że fermentują i że warzą piwa stracą trochę pieniędzy. Nie wzywamy tym razem polityków do działania. Nie róbcie z tym nic. Zostawcie nas w spokoju. Przygotujemy Wam to co macie uchwalić i podpisać. Nie będzie bolało.
Dlatego też postanowiliśmy rozpocząć kampanię, której cele jest uchylenie bezsensownych przepisów i przywrócenie legalności sprzedaży produktów przez rolników i małych producentów bezpośrednio do konsumentów m.in. na podstawie świadectwa weterynaryjnego.
Wesprzyjcie nas!
Jeśli politycy i urzędnicy lubują się w różnych chemicznych ulepszaczach i innych środkach, jeśli kochają jeść ?parówki cielęce? z 2% zawartością mięsa cielęcego itd., nie bronimy im. Ale nam dajcie spokój i nie zmuszajcie do tego Polaków. Chcemy jeść legalnie, smacznie i zdrowo.
Na zdrowie i smacznego.
DOŁĄCZ DO NAS
Justyna Adamczyk, Manager, Cook it Raw
Aleksander Baron, Kucharz, Restauracja Solec 44
Maciej Barton, Ponadregionalne Centrum Dziedzictwa Kulinarnego
Adam Chrząstowski, Kucharz, restauracja Ancora
Katarzyna Fedorowicz,
Festiwal Powiślenia
Cezary Kaźmierczak, Prezes, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
Zbigniew Kmieć, Kucharz, Kafe Zielony Niedźwiedź
Gieno Mientkiewicz, Sery Polskie
Marek Sztark, Członek Zarządu SlowFood Polska